środa, 13 listopada 2013


 Echhh, czy my naprawdę jestemy tacy okropni ?. Jestem facetem i jestem z tego dumny (tylko jak kobiety są w liczebnej przewadze wole się do tego nie przyznawać ). Wcale nie myślę o seksie 24h na dobę... dlaczego w ogóle Wy piękne istoty tak bardzo się tym przejmujecie ? Po co takie sprowadzanie nas do roli wygłodniałych samców czekających z pałą na samice. Jeżeli są jeszcze tacy faceci to stanowią wyjątki - a Wy taką opinię macie zazwyczaj o nas wszystkich. Bo lubimy się kochać ? A Wy przepraszam nie lubicie ?. Nasza chęć wyjścia raz na jakiś czas z kolegami na piwo niby jest taka "fe" ? A czy wy nie lubicie wyjść z przyjaciółkami na zakupy ? A teraz pomyślćcie co drożej wychodzi ... pare piw czy sukienka ? Zażucacie nam , że czasami wąż nam się w kieszeni odzywa, albo zwracamy uwagę na cenę zamiast być spontanicznymi Don Juanami - ale to jednak my płacimy , gdy wychodzimy gdzieś z Wami... . To Wy oczekujecie na prezenty , komplementy , na zaspokojenie Waszej "potrzeby czucia się potrzebną". My zaś mamy być zawsze dzielni , wielcy z dobrym słowem i na miejscu... ale my też czasami chcemy usłyszeć , że jesteśmy kochani. Chcemy czasami dostać od Was słoik do odkręcenia - nie po to żeby usłyszeć "jaki Ty nie jesteś silny misiu" tylko po to , żeby dostać całusa. Zaufajcie mi kobiety - jest różnica. Bo , że my jesteśmy silniejsi od was to my świetnie wiemy. Nie chodzi wcale o pychę , gdy wyjmujemy Wam z rąk ciężką walizkę. My nie chcemy pokazać jacy z nas Macho , a po prostu Wam pomóc. Więc żucanie się jak ryba w sieci , że: "poradzę sobie" w takich sytuacjach jest śmieszno-drażniące. Oczekujecie od nas , że będziemy zawsze w dobym humorze, że nie oglądniemy się za jakąś długonogą kobietą (to zawsze jest stara znajoma i tylko próbujemy sobie przypomnieć skąd ją znamy), a same macie napady wściekłości, uwagi jaki to ten tam za barem nie jest przystojny ... A przecież wystarczy rozmawiać. Naprawdę: ... ja dziś pójdę na mecz, a jutro pójdziemy na kolację ... w środę przejdziemy się na spacer kochanie... tak znajdę czas na zakupy w czwartek - tylko wiesz niezbyt długie , bo myślałem o jakimś kinie po zakupach ... piątek hmmm możezostawmy sobie dzień odpoczynku w domku przed sobotą co ? Przecież w sobotę idziemy na imprezę... no jak po imprezie w niedziele pojedziemy do Twoich rodziców - powiedz im , że wpadniemy kiedy indziej jak znajdziemy czas... chciałabyś do nich jechać ? A nie wolisz poleżeć całą niedzielę w łóżku ? Kupiłem Ci coś specjalnie na to leżenie w łóżku ... a jakieś takie koronkowe nie wiem co to ... aaaa to jednak możesz odwołać swoich rodziców - no jesteś kochana wiedziałem , że dasz radę !. Bo moje drogie Panie - ani Wy bez nas , ani My bez Was daleko nie zajdziemy...
btw polecam impezy militarne, eventy, wyjazdy motywacyjne www.militarne-borne.pl
Do usłyszenia!